Końskie RPG ^^

Silver Magic

Wygalopowała.

*nie ma mnie tu*

Shadow

Wciągnął klacz i zamknął ją w cieli.
-Jesteś naprawdę śliczna- powiedział podstępnie.

Lainie Day

Wystawiła pysk przez kraty.
- Taak? I co mi to da? Mniej tortur? - spytała z sarkazmem.

Shadow

-Wiesz... jeszcze się zastanowię- powiedziałem uśmiechając sięszyderczo.
-Może...- dodałem.

Lainie Day

- Podejdź... - powiedziała z lekkim uśmieszkiem.

Shadow

-Hehe... co po to żebyś mi dała w pysk ?- powiedział.
-Mnie na takie coś nie weźmiesz ^^- dodał.

Lainie Day

- Nie chcę dać Ci w pysk - powiedziała. - No podejdź.

Shadow

Ogier niepewnie podszedł do klaczy.

Lainie Day

Napluła mu w pysk i odsunęła się od krat.
- Co w ogóle zamierzasz mi zrobić? - spytała jakby nigdy nic.

Shadow

Podszedł do wodyopłukał pysk.
-Heh... taka jesteś mądra ? - powiedział.
-A lubisz śmiertelnie jadowite węże ?

Lainie Day

- Nie mogą być gorsze od ciebie - powiedziała oschle. - Najwyżej mnie zabiją, nie będziesz miał źrebaka - wzruszyła ramionami i położyła się.

Shadow

-Heh... moge wykorzystać łańcuchy i w każdej chwili mieć źrebaka.
Powiedział i wszedł do klatki klaczy zamykając za sobą drzwi.

Lainie Day

Roześmiała mu się w twarz i kopnęła go w pysk i w bok.
- Kopyta precz! - krzyknęła.

Shadow

Otrzepał tylko pysk.
-Nie chce Cię bić - powiedział.
-Skoro nie to nie- odparł i wyszedł z klatki podając klaczy wodę, siano i jabłko.
Zamknął drzwi i położył się na swojej skale.

Lainie Day

- I co, będziesz mnie tu trzymał? Phi, wcale nie jesteś taki bezlitosny, skoro ulegasz klaczom - zaczęła sobie z niego drwić.