Końskie RPG ^^

Silver Magic

- Mi też nie - powiedziała, prostując uszka i patrząc na zachód słońca (ciul że u mnie już ciemno

).

Shadow

Zrobił znudzoną minę. Położył łeb na kopytach.
(jeee... no to co, przecież tutaj może się dziać wszystko ^^)

Silver Magic

Dostała nagłego ataku śmiechu. Sturlała się bezboleśnie ze skały i tarzała po piasku, śmiejąc się zaraźliwie.

Shadow

-E...? Co jest ?- powiedział. Spojrzał na klacz jakby jej coś odbiło ^^

Silver Magic

Dalej się śmiała, nie mogła nic wykrztusić.
- Mam downa - powiedziała w końcu i znów wybuchnęła śmiechem.

Shadow

Popatrzył się na nią jeszcze zdziwiony. Wolał sięnie zbliżać^^

Silver Magic

- To zaraźliwe - powiedziała ostrzegawczo i zaczęła śmiać się na nowo.

Shadow

-Dlatego się nie zbliżam- powiedział.

Silver Magic

Uspokoiła się trochę ale dalej leżała na piasku.

Shadow

-Ale coś CIę rozśmieszyło ?
-Czy tak po prostu ?

Silver Magic

- Kiedy byłam malutka często śmiałam się bez powodu - powiedziała. - Teraz to co innego.

Shadow

-Zła a jednak się smieje- powiedział.
-Ja nie potrafię- dodał.

Silver Magic

- Przecież nie zawsze taka byłam. Zła nauczyli mnie ludzie i życie - powiedziała. - Czuję, że mogę się jeszcze zmienić, ale nie chcę. Potrzebowałabym silnego motywu.

Shadow

-Np. ogiera- powiedział cichutko.
-Ja się nie zmienię- popatrzył w gwiazdy a późnej spuścił łeb do piasku.

Silver Magic

- Tak... - powiedziała cicho.