Końskie RPG ^^

Shadow

Ciemna polana, trawa jest tutaj soczysta jednak drzewa wydają się suche i straszne. Wspaniałe miejsce dla koni z MK .

Silver Magic

Wgalopowała.

Shadow

Wcwałował chamując nagle tylnymi nogami. Stanął deba.
-Coś ty taka dzisiaj ?- zapytał podstępnie.

Silver Magic

- Taka czyli?? - obeszła ogierka dookoła, skubiąc go w zadek.

Shadow

-No nie wiem... taka dziwna- powiedział patrząc się zalotnie.

Silver Magic

- Powiedzmy, ze Cię rozumiem - pocałowała go namiętnie.

Shadow

Odwzajemnił pocałunek. Pieścił swoim językiem jej podniebienie.

Silver Magic

Odzwajemniła się tym samym.
- Mówiłam już, że świetnie całujesz? - spytała.

Shadow

-A ja Ci to mówiłem ?- zapytał z błyskiem w oku aptrząc się w oczy klaczy. Nagle stanął dzikiego deba. Zaczął brykać.
-Coś mi dziisiaj odwala. Zatrzymał się w końcu w miejscu. Popatrzył na klacz która wyróżniała się z tego krajobrazu.
-Mówiłem już że jesteś śliczna i że żadna klacz CI nie dorównuje ?

Silver Magic

- Nie - puściła mu oczko i cmoknęła w ganaszek. Delikatnie machała zadkiem.

Shadow

-Może jestem inny ale żadnej klaczy nie będę miał... będziesz tylko ty... oczywiście muszęłapać itp. ale to dlatego że jestem zły... Jesteś wyjątkowa...- powiedział całując ponownie klacz.

Silver Magic

Zarumieniła się, ale na szczęście ogier nie zauważył tego. Odwzajemniła pocałunek.

Shadow

Szturchnął lekko klacz łbem i skubnął zaczepnie w zadek. Zaczął się tarzać w trawie. Leżał brzuchem do góry.

Silver Magic

Podeszła do ogierka i zaczęła skubać go po brzuszku.

Shadow

Zaczął się dalej tarzać.
-Jejku... ale dzisiaj jest fajnie... nawet niebo nie jest czyste